Mój sposób na szybki (dietetyczny) obiad

Polub i udostępnij:
Pin Share

Otwieram oczy. Wstaję. Robię kawę i myję zęby. Szybki makijaż i do auta. Praca. 3/4 dnia ucieka. Po pracy szybkie zakupy. W domu – szybki obiad bo już 17. Kolejna kawa, szybkie sprzątanie i prysznic – bo już ósma. I spanie. I znów kolejny dzień. Szybki dzień. I tak od poniedziałku do piątku. Aha, i ubieram się… bo za szybko zleciało i nie dopisałam… nie, nie, nago nie jeżdżę do pracy… w piżamie też jeszcze nie.

W weekendy jest fajniej

… bo wolniej. Ale te same dylematy… co na śniadanie, obiad czy kolację. Jaką sałatkę do znajomych. Żeby było smacznie, szybko, niedrogo i nie ciągle to samo! I orzeźwiająco. Bo jest cudownie, tropikalnie ostatnio. I ofkors – musi być fit. I lubię – jak to ja – iść na łatwiznę. Także ten… oto mój sposób na pomysły na gotowanie. A dokładniej na szybki (dietetyczny) obiad.

Mój szybki (dietetyczny) obiad

Nie wpisuję w google “pomysł na obiad”… o nie, tak łatwo nie jest. Wpisuję raczej “przepisy dietetyczne”. I się wtedy zaczyna! Szybkie, tanie i banalnie proste. I mnóstwo opcji do wyboru. Patrząc na zdjęcia ledwo powstrzymuje ślinotok. I to jest dla mnie jak plac zabaw dla dwulatka. Wszystko piękne i kolorowe. I w zasięgu ręki. I mam swój szybki (dietetyczny) obiad.

Warzywne inspiracje

W zależności od nastroju. Wybieram sobie: składnik przewodni, czas przygotowania, okazję, cel a nawet stopień trudności. I tu z setek przepisów zostaje mi dokładnie to, na co mam ochotę i będę miała cierpliwość zrobić. Moja magiczna kombinacja kliknięć na tej stronie to: 15 minut – obiad – łatwe. Olewam już wyższy stopień wtajemniczenia taki jak – cel – uzupełnienie błonnika, wit. K, C, A… bla bla… nie jestem jeszcze na to gotowa. 15 minut i łatwe – to tyle – abym nie zrezygnowała przy samej liście zakupów, warzywneinspiracje.pl – uwielbiam!

Przepisy dietetyczne

Lubię też zajrzeć do dietetyczne-przepisy.net – bo są fajne, proste przepisy. Takie typowo domowe, bez udziwnień i kosmicznych fit składników. Zdrowe, znane zamienniki klasycznych produktów. Dostępnych wszędzie. Ale jak to ja. Muszę się przyczepić – aby dojść do sedna czyli przepisu, trzeba chwilę poskrolować… bo na początku jest zawsze bla bla bla i dopiero konkrety. Ale można się przyzwyczaić.

Perfekcyjna Pani Domu vel Szybka Kucharka

I takim oto sposobem zdradziłam swój sposób na Perfekcyjną Panią Domu albo jak kto woli: Szybką Kucharkę z zawsze gotowym pomysłem na obiad lub kolację. W kilka minut, ze składnikami z Lidla po drodze. A wszystko to, dzięki temu, że ktoś ma doskonałe pozycjonowanie stron. Bo z googla trafiłam bezbłędnie. I teraz zaglądam niemal codziennie.

Lubię ułatwiać sobie życie. Chociaż tyle! Bon appetit! Bo jestem przekonana, że zajrzysz i zrobisz sobie krem z brokułów albo spaghetti.

Polub i udostępnij:
Pin Share

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.