KIM JEST 4MYBODY?
Pasjonatka sportu i zdrowego odżywiania.
Ćwiczę i czerpię z tego mnóstwo przyjemności. Aktywność fizyczna, siłownia czy bieganie – daje mnóstwo przyjemności. Codziennie pokonuję swoje słabości. Walczę z grawitacją i nic nie robieniem. Ćwiczyłam, ćwiczę, no dobra, będę ćwiczyć. Wrócę. Buhahah.
Wiem co jeść aby czuć się doskonale.
Ale to nie znaczy, że jestem na ciągłej diecie. Kocham makarony i big maki. Uwielbiam jeść. Niczego sobie nie odmawiam. Gdybym odmawiała sobie jedzenia byłabym nieszczęśliwa!
Uwielbiam nowości medyczne i interesuję się biochemią i metabolizmem człowieka.
To już takie zboczenie wyniesione ze studiów. Wierzę w badania naukowe i im ufam. Z dużą rezerwą podchodzę do informacji z mas mediów. Wierzę, gdy przetestuję na sobie.
W wolnym czasie regeneruję się a codziennie zarażam pozytywnym nastawieniem do życia.
Nie zmienię przeszłości, ale mogę zmienić przyszłość. Uwielbiam pozytywnie zakręconych ludzi. Przyciągają jak magnes!
Jestem spełniona zawodowo i rodzinnie.
Zwykły szary Kowalski. Praca, dom, dzieci, kot, pies i kredyt. Nuda. Dobra, nie jest tak źle.
Lubię swoją pracę, robię to co lubię. Pensja nie powala, ale pozwala przeżyć, i dążyć do ciągłych podwyżek, a co! Cudowna nastolatka, same powody do dumy i przekleństw na zmianę. Buzujące hormony. Kot+pies, dwa puchate potwory do przytulania, codziennie. Mąż i nie mąż i wspólny kredyt, i wszystko na pół, dom, łyżeczki, dywan i seks… no wszystko.
Kocham zmiany i uwielbiam marzyć!
Nie przywiązuje się do miejsc. Ale wiem, gdzie chciałabym mieszkać. Kiedyś wyjadę. Jedyną barierą jest tylko język, ale to pikuś przecież.
Kiedyś wyjadę gdzieś daleko.
Jestem Ewelina.
A przepraszam!!!! A dokąd to niby wyjedziesz??? 😉
Gdzieś, gdzie będę żyć wolniej. Gdzie praca nie będzie zajmowała większości mojego życia. Gdzieś, gdzie ktoś mnie doceni zawodowo. Gdzieś, gdzie będę miała jeszcze piękniejszy widok z okna niż dzisiaj. Myślisz, że istnieje takie miejsce?
Oj, Fisiuńku 🙂 Widok pewnie piękniejszy znalazłabyś nie jeden… Żyć wolniej będziesz na emeryturze… Praca uszlachetnia, więc nie narzekaj… Zawodowo – ja Cię bardzo doceniam 😉 Ne wiem, czy to Ci wystarczy… ;););) GRRRRRRRRRR….. Myślałam, że masz na myśli jakieś konkretne miejsce do zamieszkania…. Psik :)))
Wiem, że drugiej takiej ekipy już nie znajdę!