Nie, nie, tylko nie przede mną. Plis. Jakoś dziwnie, ale boję się tych samochodów. Przecież każda ta bala może się wysunąć, może strzelić jakieś zabezpieczenie, albo może przede mną gwałtownie zahamować i wtedy jedna z nich, najpewniej jedna z tych na górze wyleci mi na maskę, albo do środka. A możeContinue Reading

Dwa tygodnie odpoczynku. Odstawiłam pakernie. Z przemęczenia i zużycia materiału jakim jest ciało i cały organizm. Nie miałam siły, nie miałam chęci. Nic mi się nie chciało. Trwało to krótko. W końcu odpoczęłam. Naszykowałam torbę. I poszłam. Zapisałam się ambitnie, na dwie godziny zajęć. Pierwsze to XCO a potem ulubioneContinue Reading